Translate

sobota, 29 marca 2014

Królik w kapeluszu dla SF

Proszę, to dla genialnej, przecudownej i temperamentnej Sylwii- Królik w kapeluszu.
Jeszcze kilka, hm... kilkanaście lat temu nawet nie przypuszczałyśmy, że można aż tyle, a jednak :), całus :)



czwartek, 27 marca 2014

Ola i Ala Króliczki z kolekcji wiosennej

Przedstawię Wam dzisiaj dwie śliczne, ręcznie zrobione Króliczki. To moje Tildowe wariacje :).Kiedy powstają Króliczki wracam do czasów dzieciństwa i stroję lalę w spódniczki, sweterki i kokardki, często w towarzystwie córek, są kopalnią pomysłów i inspiracji :)
Ola -lubi kolor niebieski i koronki 

Ala - wystroiła się w zielony kubraczek i piękne kokardy

poniedziałek, 24 marca 2014

Króliki dla Julki na specjalne zamówienie i jeszcze Marcysia i Marcel

Bardzo lubię robić zabawki na specjalne zamówienie. Ktoś do mnie dzwoni, albo pisze i razem projektujemy zabawkę, przytulankę. Mam wrażenie, że rzeczy zaprojektowane z miłością mają szczególną moc. Teraz było podobnie, dostałam e-mail z zapytaniem co mogłabym zaproponować dla Julki, która ma niedługo urodziny. Pomysł był taki- rodzina pluszaków. Tata w stroju nawiązującym do tradycji ukraińskich, Mama w stroju przypominającym nasz polski i mała Julka. Podobnie, ale nie tak samo. Z pomysłem na wykonanie "Pluszowej Rodzinki" zwrócił się do mnie przyjaciel. Miałam ogromną tremę, wciąż mam ...ale też ogromną frajdę przy tworzeniu tych kudłaczy.
tata Andrzej
mama Jola
mała Julka

Zdjęcie rodzinne
Jak wyszło? Mam nadzieję, że mała Julka polubi swoje pluszaki, a prezent urodzinowy sprawi , że jej buźka  rozpromieni się usmiechem :)
Pozostając w temacie Królikowym proszę tu jeszcze jedna para - Marcysia i Marcel, miękkie, do tulania i kochania
Marcysia

Marcel

i w duecie na miękkim kocyku
Tych dwoje znajdziecie na www.sjakszydełko.pl

piątek, 21 marca 2014

Wiosna i moje wagary :)

Zacznę od tego, że mamy Wiosnę. No ba! rzec by można- Ameryki nie odkryłam, ale wiosnę poczułam dzisiaj mocno i bardzo.Dzień zaczęłam od mocnego postanowienia, że skoro dzieciory przejmie babcia, T znalazł zajęcie poza domem- czytaj "chata wolna", to ja calutki ten dzień poświęcę pracy i tylko pracy. Podgonię zaległości, i jeszcze kilka pomysłów, co mam je jeszcze w głowie, tak ,dzisiaj właśnie zrobię. Zaczęłam pracować jak mróweczka od godziny siódmej rano, starannie skreślając kolejne punkty z listy "trzeba zrobić". A tu słoneczko przez okno pracowni zagląda, jakieś trzy muchy fruwają  i hałas robią no i w radio ciągle o tej wiośnie. Nie wytrzymałam, ubrałam się i pogoniłam do lasu, na wagary :). Jak słoneczko grzało cudnie, ptaki robiły hałas, kwiaty kwitły, a ja spacerowałam i cieszyłam się z tego co widzę, co czuję, co słyszę. Dla Was też odrobinę tego zabrałam z lasu, proszę bardzo



Poczuliście się chociaż tak odrobinkę jak na wagarach. Złapaliście oddech? Mam nadzieję, że tak. Ja po spacerze czuję się świetnie. I jeśli dotarliście do tego miejsca do moje gratulacje, i proszę dla Was w nagrodę- bociany z pracowni S jak Szydełko- moje boćki lecą- a to bardzo dobra wróżba na cały rok.
I jeszcze jedna sprawa dla wszystkich tych, którzy uwielbiają Mazury i ten niepowtarzalny klimat- otóż stały element w postaci komarów jest już aktywny- a to znaczy, że za chwilę wakacje i woda, jeziora...ach

wtorek, 18 marca 2014

Bukiet kolorowy

Tradycją w okresie wiosenno - wielkanocnym w naszym regionie było zdobienie młodych gałązek brzozy, wierzby czy jałowca . To piękny zwyczaj . Ja swój bukiet ozdobiłam pisankami zrobionymi na szydełku.

Zrobienie takiej ozdoby nie jest trudne. Wystarczy kilka kłębków kolorowego kordonka, szydełko, i przy pomocy tego schematu można wyczarować kolorowe wiosenne zawieszki, zdobiące bukiet lub okno. Jeśli brakuje Wam jednak czasu, albo nie lubicie szydełkować zapraszam do mojego sklepu, tam już są dostępne świąteczne zawieszki

piątek, 7 marca 2014

Misie w kratkę

Witajcie. Swoje Misie, Zające i Inne szyję bardzo często korzystając z materiałów pozyskanych na rynku wtórnym. " No bo tak" , bo region w którym się wychowałam ja a teraz i moje dzieci zobowiązuje do poszanowania. To taki rodzaj recyclingu. Nie nabywam nowych, pozyskuje takie, które zdawać by się mogło do niczego się nie nadają. Ostatnio w łapki wpadł mi materiał w kratkę- materiał podarowany:
- zobacz może Ci się do czegoś przyda, a jak nie to wyrzuć- tak powiedziała Madzia.
Dopadłam się do torby, a tam  skarby :), piękne lniane zasłony w paseczki, jedwabna spódniczka w kwiatki i wcześniej wspomniana kratka. Z niej miałam uszyć poduszki takie domowe, żeby oczy cieszyły, i służyły domownikom. I tu znowu przez przypadek powstał inny całkiem pomysł...
Marcin, mąż mojej przyjaciółki kiedy zobaczył ten kawałek szmatki przypomniał sobie, że kiedyś miał właśnie takiego Misia w kratkę i zawsze targał go za ucho ( podejrzewam, że ucho to był talizman małego chłopca, ale dojrzały facet nie przyznał się do tego tak wprost :)).
I oto proszę Szanowne Panie i Mili Panowie - Misie





Misie niby takie same, ale każdy inny, a szczególnie uszy- bo ucho Misia to bardzo indywidualna sprawa, każdego kto Misia pokocha 

niedziela, 2 marca 2014

Myszka stworzona na zamówienie

Czy zrobi Pani Myszkę? Tak powiedziała, wymieniliśmy się e-mailem i pobiegłam dalej, bo jak zwykle prawie spóźniona byłam na kolejne spotkanie. Hm,  w sumie to sama zaprojektowałam Myszkę maskotkę i jestem ciekawa jaki oceni ją zamawiający. Proszę to jet mój pomysł na Myszkę zabawkę robioną ręcznie na szydełku