Dzisiaj moja osobista dedykacja. Zamówiłam w pracowni żółto-zielonego Misia. Miś został wykonany dla Wiktorka, synka przecudownych "Tych Dwoje"- inaczej nie mówimy o nich w domu jak właśnie "Tych Dwoje" :). Mamy taki niepisany zwyczaj, że co najmniej raz w roku spotykamy się żeby pobyć, pogadać. My małżeństwo z kilkunastoletnim stażem mocno kibicowaliśmy rozwijającemu się uczuciu. Dobrze czasami tak trochę z boku popatrzeć na "Tych Dwoje" wpatrzonych w siebie i tak bardzo szczęśliwych w swoim towarzystwie i przypomnieć sobie nasze początki...
I "Tych Dwoje" nie dawno zostało rodzicami przecudnego dzidziulka. Miś dla Wiktorka zaprojektowany jest z wielką miłością i wykonany z dużą starannością i jeszcze do tego w komplecie duże "W", na którym wyhaftowane są ważne bardzo daty- mam umowę z mamą Wiktora, że na kolejnej literze imienia malca pojawić się będą istotne daty z pierwszego roku życia chłopczyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz